niedziela, 17 stycznia 2016

Bieganie, czytanie i filmów oglądanie ^^

Bieganie 
Minęła połowa stycznia, na liczniku 180 kilometrów przebiegnięte. Mimo tego, że zaatakowała nas zima :) jakoś sobie radzę :) W ubiegłym roku w całym styczniu 150 :| Teraz czuję moc, siła w nogach coraz większa. W tym roku na razie jedne zawody- City Trail na Rusałce, wynik szału nie robi, 18:48. Trasa była bardzo śliska więc wystartowałem w kolcach tzn w takich nakładkach na buty. Swoją drogą muszę pomyśleć o zakupie butów trailowych :) Zagościłem na Cytadeli, gdzie odebrałem puchar ^^ za trzecie miejsce w kategorii M18 :) i nagrodę- masaż w kapsule. Będzie relaks :)

Książka
Molem książkowym nie byłem, nie czytałem za dużo, żeby nie powiedzieć, że nie lubiłem książek.
W zeszłym roku postanowiłem poprawę i zacząłem od przyjemności. Wszystkie książki, które przeczytałem szczerze polecam :)
Ultramaratończyk super wciągająca, tematyka biegowo-trochę biograficzna. 
14 minut kolejna biografia Alberto Salazara :) trenera MO Faraha 
Maraton metodą Hansonów tę książkę polecam przyszłym maratończyką, wg planu i informacji zawartych w tej książce przebiegłem maraton w 3:02 i 2:59 :)
Mo Farah co tu dużo pisać :) Niesamowity człowiek :) książkę dostałem w prezencie od Karoliny za zdobycie korony maratonów Polskich.
Bolt  a tą książkę dostałem od rodziców po złamaniu trójki w maratonie :) W sumie powiem krótko- myślałem, że Bolt jest inny :|

W tym roku zacząłem czytać coś o tematyce poza biegowej, mam rozpoczęte 4 książki, bardzo ciekawe, jak przeczytam całe to opisze. 
Dżihadystka książka którą przeczytałem w 6 dni, bardzo mnie wciągnęła, czytałem gdy tylko miałem czas. Nie przypuszczałem, że tak może mnie zainteresować historia dziennikarki, która pozyskuje informacje na temat ISIS :) 


Film
Tylko raz byłem w kinie ale żyję tym filmem, Motywacja, życie - "Creed- narodziny legendy"  Rocky Balboa, polecam, polecam, polecam ! A Sylvester'owi życzę Oskara za tą rolę :)

Sportowo na kanapie :)
Turniej kwalifikacyjny w Berlinie - Super walka, serducho na boisku, Polscy siatkarze= szybkie bicie serca :)

Dakar - wszyscy fighterzy, największe zainteresowanie wzbudził mistrz Adam Małysz- człowiek legenda. Dakar pokazywał mu swoją moc a on odważnie dążył do mety :) Gratulacje i życzę wszystkim sportowcom takiej upartości w dążeniu do celu.

Mistrzostwa Europy w Polsce- walka, walka, walka ... Szmal !!!



Jeśli macie jakieś ciekawe filmy, książki to podrzucajcie :) 

sobota, 26 grudnia 2015

Święta, Nowy Rok, postanowienia ...

Święta, jedzenie, prezenty... teraz czas spełniać postanowienia świąteczne, ci z noworocznymi mają jeszcze trochę czasu :) 
Moje świąteczne postanowienie? Biegać dalej, biegać szybciej, biegać dłużej- lista biegów na które jestem zapisany w przyszłym roku wydłuża się. Pięciokilometrówki, dyszki, półmaratony i maratony. Założenie noworoczne:

1 :) Zaliczyć bieg ultra :) miałem wystartować na trzy razy śnieżka ale termin końcowo-czerwcowo-sesyjny zniweczył plany. Gdzieś pobiegnę, macie może jakieś pomysły?


 2 to ważniejsze, bo do wykonania z moją drugą połówką. 

Cel? 
"W 2016 odwiedzę 100 miast :)"
W planach oprócz odwiedzania miast myślimy o  Green Velo. Czyli chcemy zjechać wschodnią Polskę szlakami rowerowymi :) Nasze podróże chcemy dokumentować zdjęciami i publikować na blogu.


A co z waszymi postanowieniami i prezentami?
Buty, rolki, rower, okularki na basen? Cokolwiek znaleźliście w waszych prezentach czas ruszać.
Waszym założeniem jest zacząć biegać? Ok, oby na planach się nie skończyło. Ubieraj się na trening, tylko pamiętaj, że jeśli zaczynasz to stopniowo, powoli. Małymi kroczkami do celu. Pogoda ok ale myślę że po tym świątecznym obżarstwie może być ciężej więc się od razu nie zniechęcajcie.
Najlepszą motywacją niech będzie wasz widok w lustrze i wasze samopoczucie :) W każdym sporcie można się zakochać. Na bieganiu świat się nie kończy, wsiądźcie na rower, idźcie na basen, wrzućcie w DVD płytę Chodakowskiej, Lewandowskiej, odpalcie na YouTube Rebecca Loiuse, Xhit, albo nasze Polskie motywatorki i propagatorki fitnessu :) 



Ruszajcie, spełniajcie marzenia, ćwiczcie, podróżujcie, zwiedzajcie- DZIAŁAJCIE

Powodzenia w spełnianiu postanowień, oby na gadaniu się nie skończyło :)

czwartek, 17 grudnia 2015

Moje połówki :)

Kończy się rok, dla wielu to czas na podsumowanie, wyciąganie wniosków i ustalania postanowień noworocznych. Chciałbym podsumować moje dotychczasowe starty w półmaratonach. Pierwsze zawody w których wziąłem udział miały dystans 21 kilometrów i 97 metrów.

Biegałem od pół roku, nie startowałem w żadnych zawodach, a gdy ruszyły zapisy na połówkę w Poznaniu nie miałem wątpliwości czy przebiegnę- zapisałem się od razu. Numer startowy 211, co oznacza, że już od pierwszych zawodów polowałem na niski numer :)

Do mojego pierwszego półmaratonu nie przygotowywałem się szczególnie, nie miałem ustalonego planu, po prostu wychodziłem biegać. W kalendarzu kwiecień, no i się zaczęło- pierwszy odbiór pakietu, super atmosfera, już nawet wtedy udzieliła mi się adrenalina. Nastała niedziela- dzień startu, oprócz marzeń o ukończeniu pierwszych zawodów pojawia się myśl by pobiec szybko- tylko ile? - skąd mam wiedzieć :) Na numerze startowym strefa E (debiutant) ale moje ambicje sprawiły, że ustawiłem się o wiele bliżej. Sam bieg super, cały dystans nabierałem rozpędu- czas 1:36:19 :)
Pierwszy medal, pierwszy biegowy sukces



W 2014 pobiegłem w jeszcze jednym półmaratonie osiągając czas 1:28:24 - 
BMW I Półmaraton Praski

                      fot. fotomaraton.pl

Rok 2015- Bieg Lwa- czyli półmaraton w Tarnowie Podgórnym. Były to zarazem Mistrzostwa Polski grupy Night Runners :) Koniec maja start godzina 14, mimo tego upału osiągam czas 1:26:38 i zostaje mistrzem NR :)


Ten sukces dał mi motywację do dalszej pracy. Po niecałych dwóch tygodniach startuję w półmaratonie w rodzinnym Śremie i w jeszcze gorszych warunkach kończę z czasem 1:28:15 i 3 miejscu w kategorii wiekowej.

Po ciężko przepracowanym lecie przyszedł czas na Piłę- w pakiecie startowym żarówki :)
Czas jaki tam osiągnąłem pokazał mi, że ciężka praca popłaca. Jeśli chodzi o pogodę- znów się nie udało, tym razem wiatr i ulewa. Czas 1:22:48 - moja aktualna życiówka.



Ostatni półmaraton w tym roku to Kościan i mało komfortowy termin. Jako, że w jednym tygodniu miałem jeszcze zawody na 10 i 5 kilometrów odpuszczam uzyskując czas 1:38:23.

2015 na tym dystansie był dla mnie bardzo dobry. A w 2016 jestem już zapisany na 3 kwietnia - Berlin oraz 17 kwietnia- Poznań. Jako postanowienie- obiecuję poprawę czasów :)



Zapraszam:

fb: www.facebook.com/run.travel.vege
blog: www.run-travel-vege.blogspot.com
insta: www.instagram.com/run.travel.vege
email: run.travel.vege@gmail.com

piątek, 11 grudnia 2015

3 2 1 - Blog start

Start bloga :)

Znowu coś nowego, tym razem realizuję pomysł założenia bloga. 

Jestem Jakub Michalak mam 22 lata :) 

Tematyka bloga będzie dotyczyć biegania, podróżowania oraz zdrowego jedzenia czyli mojego życia. 

19 maja 2013 roku rozpocząłem nowe życie, wyszedłem pierwszy raz pobiegać były to 4,44 kilometrów, a dzisiaj na swoim koncie mam przebiegnięte sześć tysięcy kilometrów. I mogę pochwalić się super życiówkami od 5 kilometrów do dystansu maratonu.
Na tą chwilę czas na 10 kilometrów to 36 minut i 41 sekund, w półmaratonie 1:22:48, a maraton pokonałem w 2:59:13. 


Mam nadzieję, że jeśli będziesz czytał moje wpisy dojdziesz do wniosku, że podróżowanie może być czymś dla czego warto żyć, dla mnie to spełnianie marzeń. Kocham podróżować, od czterech lat intensywnie zwiedzać inne kraje. Do tej pory odwiedziłem szesnaście krajów i pomyśleć, że to dopiero początek.




Z początkiem biegania zmieniłem styl odżywiania się. Od sierpnia tego roku jestem wegetarianinem i bardzo dobrze mi z tym. 

Pierwszy post jest dla mnie trudny dlatego nie przekreślaj mnie na starcie- jestem studentem budownictwa a nie dziennikarstwa więc muszę się tego nauczyć :)

Zapraszam:

fb: www.facebook.com/run.travel.vege
blog: www.run-travel-vege.blogspot.com
insta: www.instagram.com/run.travel.vege
email: run.travel.vege@gmail.com